Mongolska inwazja Japonii rozpoczęła się w roku 1274, kiedy to Kublai Khan - wnuk sławnego Genghis Khana- wysłał dwie floty z Koreii oraz Chin w kierunku wysp Japońskich. Pierwszymi obiektami Mongolskiego ataku, i z kolei najlepiej znanymi, były wyspy Tsushimy oraz Iki. Wyspy znajdowały się w okropnie niesprzyjającej pozycji, ponieważ leżały tuż pod półwyspem koreańskim - terenem Kublai Khana. 300 japońskich wojowników ruszyło do obrony swojego domu, lecz nie byli w stanie odeprzeć Mongolskiego kolosa. Mongołowie - którzy byli znani z swojejego okrucieństwa, nie pozostawili nikogo żywego oraz popłynęli na wschód, w kierunku Kyushu. Zagrażało to stolicy i innym Daiymo (panom feudalnym). Większosć z tego co wiadome jest nam dziś, wiemy od Takezaki Suenaga, który uczestniczył w obu inwazjach po stronie Japonii.
Uniknięcie Inwazji
Na mongolskich statkach, koreańscy oraz chińscy żeglarze próbowali przekonać generałów aby pozwolili im opuścić kotwice i wypłynąć w morze. Martwili się, że nadchodzący Tajfun zepchnie ich na mieliznę w zatoce Hakata. Generałowie ustąpili, ale nie udało im się uniknąć tajfunu. Dwa dni później wielka flota leżała na dnie morza, a 13 tysięcy żolnierzy utonęło.
Konflikt wewnętrzny
Po zakończeniu pierwszej inwazji, Samuraje domagali się nagrody za swój udział. Niestety, Bakufu odmówił nagrodzeniu swoich wojowników. Mongołowie umarli na morzu, więc japończycy nie byli w stanie uzyskać łupów wojennych. Dziesiątki tysięcy wojowników zostały pozostawione bez wynagrodzenia. Obróciło to samuraji przeciwko rządowi. Niedługo po tych wydarzeniach, Kublai Khan wysłał dyplomate do shogunatu. Rządał aby cesarz Japonii poddał się Khanowi i został jego podległym. Japończycy odpowiedziali przez ścięcie głowy dyplomaty, co stanowiło najgorsze przewinienie dla mongołów. Khan zaczął przygotowywać się na drugą inwazję